piątek, 27 grudnia 2013

27

Żeby nie było że nic nie robię przez święta...
Kilka szkiców akwarelkowych + projekt plakatu do spektaklu teatralnego na zajęcia
I biorę się dalej za projekty, opierając się kuszącemu Assasin's Creedowi spoglądającemu na mnie z pulpitu...



czwartek, 12 grudnia 2013

26.

Udało mi się po raz pierwszy od dłuższego czasu zrobić rysunek taki o, dla siebie ^^
Zaczęłam na zajęciach, skończyłam w domu.
Usłyszałam, że "mam przebłyski własnego stylu". A to chyba dobrze :D Nie wiem, czy uda mi się coś jeszcze narysować porządnego w tym roku, co nie będzie projektem do szkoły. W czasie świątecznym będę miała więcej czasu, więc zobaczymy :)
Tymczasem wrzucam moją Kawę z Cynamonem i projekt nagłówka dla Kasi z http://filmowymelanz.blogspot.pt/




sobota, 7 grudnia 2013

25.



Nie znoszę wiatru i nie znoszę śniegu. Całe szczęście, że pracuję w domu. Najgorsze jest to, że jutro trzeba wyściubić nos i jechać na uczelnię.
Przynajmniej w ostatnich dniach udało się złapać trochę słońca, przy okazji robienia dokumentu na zaliczenie z fotografii. Miejmy nadzieję, że wyszło na tyle dobrze, bym nie musiała jechać tam drugi raz, bo w miarę pogarszającej się pogody coraz mniej się chce. 
I idą święta, idą smakołyki i idzie zimowa opona -.-
A potem sesja.
Czyli bardzo optymistycznie. 

czwartek, 21 listopada 2013

23.

Proszę Państwa oto Głód. Głód Wiedzy, który nie może się oprzeć nawet matematyce dyskretnej.
Poczyniony kilka dni temu do ilustracyjno-rysunkowego klubu mojej uczelni.
A teraz wracam do pracy, a potem do Fallouta, jeśli czas pozwoli. Bo potem już czasu zupełnie może nie być.


Psst: Jak przekonać kota, że siedzenie w otwartym oknie w taką paskudną pogodę nie jest dobrym pomysłem?

niedziela, 3 listopada 2013

21

Jest zimno mroczno i ciemno. I nic się nie chce. Zamknąć się w domu, zasunąć zasłony i czekać na słońce, by móc normalnie egzystować. Toteż wrzucam szkice akwarelkowe z zeszłego semestru. Jak na fakt, że nigdy zbytnio nie malowałam tą techniką chyba nie jest najgorzej, choć parę prac kompletnie sknociłam.
I może wezmę się wreszcie za jakieś speedpainty, bo najwyższa pora by wreszcie to ogarnąć.









sobota, 26 października 2013

20.



Bardzo prawdziwe na dziś, bo zupełnie szaleje mi psychika, nie umiem się wziąć za nic konstruktywnego, nie umiem się do niczego zmotywować i zdecydowanie za dużo myślę.
I kolejny raz upewniłam się, że nie warto wychodzić do ludzi, bo jest duży procent szans, że trafisz na chama. I jak tu nie być aspołecznym i oderwanym od rzeczywistości?

piątek, 25 października 2013

19.

Jutro pędzę do fotografa po kliszę i biorę się za aparat otworkowy :D Wpadłam na ten pomysł przeglądając galerię Feni, dodałam do tego brak własnego aparatu umożliwiającego otrzymanie zaliczenia z fotografii i postanowiłam zaryzykować. Klisza wiele nie kosztuje, wywołanie też, a spróbować zawsze warto, zwłaszcza że pewnie będę miała radochę, że coś co zrobiłam własnoręcznie działa. O ile oczywiście będzie działać. W najgorszym wypadku będę musiała kombinować skąd wytrzasnąć dobry aparat.
Tymczasem zapowiada się romantyczny wieczór spędzony z męskimi klatami. Tak, będę w końcu je ćwiczyć. Na pewno nie zrobię ich 50, sądzę że 20 spokojnie wystarczy.
Dostałam wreszcie rysunek od LongingInTheRain ( http://longingintherain.deviantart.com/ ) który miała dla mnie zrobić w ramach art trade.
Jestem nim zachwycona, jest po prostu przeuroczy :D

W zamian otrzymała ode mnie taki, przedstawiający ją i jej dziewczynę:

sobota, 19 października 2013

18.

Takie tam przemyślenia z wykładów. Kto studiuje ten zrozumie, że naprawdę nie da się czasami nie spać, zwłaszcza jeśli ma się wykłady przez bite 10 godzin, jak to na zaocznych często bywa.


wtorek, 15 października 2013

17.

Uff. Uporałam się z moimi ćwiczeniami męskich twarzy. Co prawda nie jest to 50, ale nie dałam po prostu rady więcej. Ostatnie szkice niemiłosiernie już wymęczyłam :(
Ale sądzę, że zrobiłam postęp, bo przez cały okres jak rysuję, bałam się rysować facetów.
Oto efekty. Wiem, że nie jest idealnie, ale w porównaniu z tym ci było mogę powiedzieć że faktycznie jest lepiej.




środa, 9 października 2013

15.

Tak jak sobie postanowiłam, regularnie ćwiczę. Póki co dotrzymuję obietnicy :D
Na razie wrzucam pierwszą część swoich szkiców męskich twarzy. Dziś biorę się za kolejne i kolejne, a w przyszłym tygodniu za męskie torsy. Traktuję to jako przygotowanie do pracy, którą chcę wykonać w przyszłości, chodzi mi już po głowie od dłuższego czasu. Tak, narysuję faceta. I to realistycznie (przynajmniej się postaram). Zobaczymy co z tego wyjdzie. Tymczasem biorę się za skład artykułu do pracy i za dalsze ćwiczenia facetów.



poniedziałek, 7 października 2013

14.,

Tak więc zaczęła się jesień i rok akademicki. Jestem nieco przerażona animacją w tym roku - będę musiała przygotować kilkuminutową animację na dobrym poziomie. Jak obliczyłam, będę musiała przygotować około 2000 klatek, co daje 2000 rysunków... Nie wiem czy podołam, zwłaszcza, że animacja w poprzednim roku sprawiła mi nieco problemów.
Z pozytywnych wieści - udało mi się znaleźć pracę. Nie jest to co prawda zatrudnienie pełnoetatowe, jednak cieszę się z tego niesamowicie, gdyż pracuję w domu, mam bardzo miłego szefa i aż chce się pracować :)
Mam też motywację do tego, by ćwiczyć rysunek. Postanowiłam sobie, że będę więcej ćwiczyć. Przykładowo - na ten tydzień są to męskie twarze. Założyłam sobie, że będzie to 50 szkiców, póki co mam 20 i wszystko idzie w dobrym kierunku :)
Zajęłam też trzecie miejsce na kanale Fenny - http://www.youtube.com/user/FennaChannel
Tematem było narysowanie jej postaci - dziewczyny w czapce muchomora. Wymyśliłam humorystyczną sytuację, choć gdy już skończyłam, do głowy wpadł mi jeszcze lepszy pomysł - rodzinna kolacja Muchomorki i jej grzybiastej rodziny. Główne danie - oczywiście grzybowa :)
Jednak praca konkursowa wyglądała tak:

Nie jestem z niej do końca zadowolona, w zamyśle miało wyglądać zupełnie inaczej, ale wiadomo jak to z rysowaniem; wymyśli się jedną rzecz, a narysuje zupełnie coś innego ;)
Od jakiegoś czasu towarzyszy mi taka chęć na rysowanie, że spłodziłam kolejną pracę, tym razem w jesiennym klimacie. 



niedziela, 15 września 2013

13.

Tak więc jest: Podryw na lingwistę :D

Wielkie dzięki dla Braciszka za możliwość skorzystania z jego podobizny i jego tekstu :)

sobota, 14 września 2013

12.

Na dworze zimno, nie da się wręcz zrobić nic innego, jak siedzieć w ciepłych kapcioszkach z kotem na kolanach, przy szczelnie zamkniętym oknie. Brrr. Nie znoszę tej pory, gdy robi się już coraz chłodniej. Jesień zaś toleruję tylko w złocistym, suchym wydaniu wśród kolorowych liści. Zimy wcale nie toleruję.
Mimo napływu jesiennych smutków i depresji, udało mi się zrobić kolejny projekt do portfolio. Najpierw narysowałam postać zodiakalnego Wodnika na tablecie.

Użyłam darmowej tekstury z deviantarta i pędzla z łuskami (również darmowego). Włosy robiłam w SAI, od jakiegoś czasu lepiej robi mi się je właśnie w tym programie. 
Ten właśnie digital wrzuciłam do rozkładówki z horoskopem dla wymyślonego przeze mnie czasopisma "Czarownica". Standardowo, najwięcej namęczyłam się z typografią.
Całość wygląda tak:

Na tym nie skończyłam. Na dziś planuję wziąć się za rysunek konkursowy dla Feni - http://www.youtube.com/user/FennaChannel
Potem pewnie narysuję kolejny komiks (nie wiem, czy to odpowiednia nazwa do mojej małej serii) i wprowadzę do niej nową postać - mojego brata. Nic, tylko strącić kota z kolan, zaparzyć kawę, znieść jakoś kociego focha za czyn z punktu pierwszego, wygrzebać się z dołka i rysować :)

wtorek, 10 września 2013

11.

Ciutkę chyba zaniedbałam, bardziej przez plener, nie było mnie przez prawie tydzień w domu, za to sporo rysowałam, chodziłam po górach, a nawet zakosztowałam odrobiny życia studenckiego :P
Jeżeli tak wygląda życie studentów w akademikach to w takiej sytuacji pewnie wyszłabym z jakimś dodatkowym skrzywieniem psychicznym, alkoholizmem i masą innych dziwnych rzeczy.
Można by nawet powiedzieć, że stałam się swego rodzaju gwiazdą, głównie z powodu ukochania kotów i jedzenia zupki chińskiej pałeczkami.
Tak mnie przedstawiła Natalia:

A tak wyglądałam w oryginalnej sytuacji:

Rysunki z pleneru (te lepsze) wrzucę, jak wrócę do domu, bo póki co z powodu remontu nie mam dostępu do skanera. Za to przez te kilka dni pracowałam nad mini projekcikiem do portfolio, który pokażę jak skończę. Przed plenerem udało mi się też zrobić bilboard promujący adopcję zwierzaków. Cały czas pracuję nad typografią, która jest chyba moją piętą achillesową. Ciekawe, czy kiedykolwiek uda mi się dobrze dobrać fonty...



Wzorowałam się na zdjęciu znalezionym na deviantarcie (stock).

niedziela, 25 sierpnia 2013

9.

Mały taki projekt.

I rysunki, które do niego użyłam:

z
Miałam sporo zabawy, robiąc to. Nie przepadam za takim typowym projektowaniem i dużo bardziej wolę dodać coś od siebie. A to chyba najlepszy do tej pory mój projekt :)
I mam dużo pomysłów na rysunki i w ogóle całkiem sporą wenę, ale jednak czarne myśli robią swoje i wena nie wystarczy. W tym tygodniu postaram się jeszcze coś wrzucić, zwłaszcza że mam plener niedługo. A już na pewno przeskanuję moje bazgrołki akwarelowe z tego semestru bo już miałam w sumie zrobić to dawno a jakoś się nie umiem zabrać.

piątek, 9 sierpnia 2013

7.



Dawno nie narysowałam nic ołówkiem, więc jest. Dziewczyna w stylu steampunkowym.
Powinnam więcej się wziąć za szkicowanie, ogarnianie proporcji itp, ale w taką pogodę ciężko się dziwić, że się nie chce.

piątek, 2 sierpnia 2013

6


Więc wróciłam z Zakopanego. Ogólnie wycieczkę uważam za udaną, choć miałam takie przygody, że naprawdę dziwię się, że wyszłam z tego cało. Naprawdę, nikomu nie polecam takich "wypraw". Mimo to odpoczęłam nieco (o ile odpoczynkiem można nazwać obolałe niemiłosiernie stopy), nawdychałam się górskiego powietrza i pozbyłam zbędnych kilogramów (mam nadzieję). Teraz pozostaje tylko czekać na plener.
Z jeszcze bardziej pozytywnych wieści - udało mi się wygrać konkurs u Anwen :) Kosmetyki z Triny.pl, do którgo to sklepu bon otrzymałam, dotarły szczęśliwie i czekają na wypróbowanie.

Mam nadzieję, że to nie mój ostatni sukces jeśli chodzi o grafikę. Fenia już nadesłała mi informacje o kolejnym konkursie, muszę jedynie poczekać na mojego prywatnego tłumacza, gdyż wszystko niestety po angielsku.
Na razie biorę się za Art Trade dla znajomej.


poniedziałek, 22 lipca 2013

5.


Najnowszy rysunek, nowa wersja mojej starej 'gejszy', która wcale nie wyglądała jak gejsza ;)
Z tym tutaj już troszkę się doedukowałam i przy okazji poprawiłam tak istotne rzeczy jak proporcje.
Stara wersja:
http://cata-luu.deviantart.com/art/Little-suffering-under-my-kimono-276623244

środa, 17 lipca 2013

3.


Ostatnie dni były dość intensywne, na szczęście dziś udało mi się skończyć niedawno zaczęty rysunek :)
Wrzucę też na dniach prace z tego semestru z malarstwa.
Ahoj!