sobota, 26 października 2013

20.



Bardzo prawdziwe na dziś, bo zupełnie szaleje mi psychika, nie umiem się wziąć za nic konstruktywnego, nie umiem się do niczego zmotywować i zdecydowanie za dużo myślę.
I kolejny raz upewniłam się, że nie warto wychodzić do ludzi, bo jest duży procent szans, że trafisz na chama. I jak tu nie być aspołecznym i oderwanym od rzeczywistości?

piątek, 25 października 2013

19.

Jutro pędzę do fotografa po kliszę i biorę się za aparat otworkowy :D Wpadłam na ten pomysł przeglądając galerię Feni, dodałam do tego brak własnego aparatu umożliwiającego otrzymanie zaliczenia z fotografii i postanowiłam zaryzykować. Klisza wiele nie kosztuje, wywołanie też, a spróbować zawsze warto, zwłaszcza że pewnie będę miała radochę, że coś co zrobiłam własnoręcznie działa. O ile oczywiście będzie działać. W najgorszym wypadku będę musiała kombinować skąd wytrzasnąć dobry aparat.
Tymczasem zapowiada się romantyczny wieczór spędzony z męskimi klatami. Tak, będę w końcu je ćwiczyć. Na pewno nie zrobię ich 50, sądzę że 20 spokojnie wystarczy.
Dostałam wreszcie rysunek od LongingInTheRain ( http://longingintherain.deviantart.com/ ) który miała dla mnie zrobić w ramach art trade.
Jestem nim zachwycona, jest po prostu przeuroczy :D

W zamian otrzymała ode mnie taki, przedstawiający ją i jej dziewczynę:

sobota, 19 października 2013

18.

Takie tam przemyślenia z wykładów. Kto studiuje ten zrozumie, że naprawdę nie da się czasami nie spać, zwłaszcza jeśli ma się wykłady przez bite 10 godzin, jak to na zaocznych często bywa.


wtorek, 15 października 2013

17.

Uff. Uporałam się z moimi ćwiczeniami męskich twarzy. Co prawda nie jest to 50, ale nie dałam po prostu rady więcej. Ostatnie szkice niemiłosiernie już wymęczyłam :(
Ale sądzę, że zrobiłam postęp, bo przez cały okres jak rysuję, bałam się rysować facetów.
Oto efekty. Wiem, że nie jest idealnie, ale w porównaniu z tym ci było mogę powiedzieć że faktycznie jest lepiej.




środa, 9 października 2013

15.

Tak jak sobie postanowiłam, regularnie ćwiczę. Póki co dotrzymuję obietnicy :D
Na razie wrzucam pierwszą część swoich szkiców męskich twarzy. Dziś biorę się za kolejne i kolejne, a w przyszłym tygodniu za męskie torsy. Traktuję to jako przygotowanie do pracy, którą chcę wykonać w przyszłości, chodzi mi już po głowie od dłuższego czasu. Tak, narysuję faceta. I to realistycznie (przynajmniej się postaram). Zobaczymy co z tego wyjdzie. Tymczasem biorę się za skład artykułu do pracy i za dalsze ćwiczenia facetów.



poniedziałek, 7 października 2013

14.,

Tak więc zaczęła się jesień i rok akademicki. Jestem nieco przerażona animacją w tym roku - będę musiała przygotować kilkuminutową animację na dobrym poziomie. Jak obliczyłam, będę musiała przygotować około 2000 klatek, co daje 2000 rysunków... Nie wiem czy podołam, zwłaszcza, że animacja w poprzednim roku sprawiła mi nieco problemów.
Z pozytywnych wieści - udało mi się znaleźć pracę. Nie jest to co prawda zatrudnienie pełnoetatowe, jednak cieszę się z tego niesamowicie, gdyż pracuję w domu, mam bardzo miłego szefa i aż chce się pracować :)
Mam też motywację do tego, by ćwiczyć rysunek. Postanowiłam sobie, że będę więcej ćwiczyć. Przykładowo - na ten tydzień są to męskie twarze. Założyłam sobie, że będzie to 50 szkiców, póki co mam 20 i wszystko idzie w dobrym kierunku :)
Zajęłam też trzecie miejsce na kanale Fenny - http://www.youtube.com/user/FennaChannel
Tematem było narysowanie jej postaci - dziewczyny w czapce muchomora. Wymyśliłam humorystyczną sytuację, choć gdy już skończyłam, do głowy wpadł mi jeszcze lepszy pomysł - rodzinna kolacja Muchomorki i jej grzybiastej rodziny. Główne danie - oczywiście grzybowa :)
Jednak praca konkursowa wyglądała tak:

Nie jestem z niej do końca zadowolona, w zamyśle miało wyglądać zupełnie inaczej, ale wiadomo jak to z rysowaniem; wymyśli się jedną rzecz, a narysuje zupełnie coś innego ;)
Od jakiegoś czasu towarzyszy mi taka chęć na rysowanie, że spłodziłam kolejną pracę, tym razem w jesiennym klimacie.